Try xHamster's mobile version

Spotkanie z niekoniecznie miłym pożegnaniem :)

Z perspektywy czasu wygląda to na całkiem zabawną sytuację i w zasadzie wspominam to jako jeden z najciekawszych numerków jakie przeżyłam. Chociaż wtedy nie bardzo mi było do śmiechu. Maj 2011, chyba, w każdym razie gdzieś na wiosnę. Inauguracja sezonu na sex w plenerze przy okazji.

Mam to do siebie, że w kwestii sexu najbardziej rozkręcam się wiosną i latem. Jesień i zimę mogę przetrwać przy ograniczonym współżyciu ale jak przyjdzie sezon to potrafi mi odpierdolić. I to był taki okres, coraz cieplej, dzień coraz dłuższy. W końcu w kroczu zaswędziało za bardzo i musiałam przystąpić do działania. Żeby było trudniej moi stali "przyjaciele" zgodnie powiedzieli nie. A że był to środek tygodnia a że mieścina z której pochodzę jest mała to można pomarzyć o jakimś sensownym lokalu otwartym w środku tygodnia i sexie w kabinie :) Z pomocą przyszedł internet a dokładnie czat na interii. Nieraz przed, po i zapewne jeszcze nieraz w przyszłości z niego skorzystam :)
Jako, że pełno tam oszołomów, koniobijów i ogólnie maniaków ruchania nie było problemów z poszukiwaniem chętnego. Większym wyzwaniem było wygrzebanie z tej bandy kogoś obiecującego. Po dobrej godzinie w końcu trafił się wybraniec. Szybka rozmowa telefoniczna, wymiana zdjęć i za jakąś godzinkę jesteśmy umówieni pod dworcem. Dobijała 21, za oknem się ciemni. Akurat moja ulubiona pora dnia. Do tego rodzice wybywający na noc do pracy. Uwielbiałam to, takie wymykanie się potajemnie nocą, w tajemnicy. W każdym razie wybyli o 21.30, więc i czas na mnie przyszedł. Założyłam Swoją nową sukienkę, kupioną z myślą o zbliżającym się lecie. Do kolan, zapinana z przodu na całej długości, oczywiście nie byłabym sobą jakbym poszła w bieliźnie. Do tego ulubione japonki.
Na miejscu nie musiałam długo czekać. Podjechał, koleś przed 40, typ koksa. Zabrał mnie za miasto, pod las, teren opuszczonej jakiejś hali. Po drodze zaczęłam się nim ręcznie zajmować i z auta wysiadł już ze sztywną pałką wystającą ze spodni. Ja sama miałam sukienkę rozpiętą do połowy i cycki na wierzchu. Sama akcja była dość konkretna i monotonna ale satysfakcjonująca. Posadził mnie na masce auta, rozpięłam sukienkę do końca, założył gumę i po chwili nad halą niosły się moje jęki. Miał dość sporego kutasa i dobrze nim operował. Posuwał mnie dobrze z godzinę, nie wychodząc z cipy. Rzadko dochodzę przy klasycznej penetracji ale doszłam wtedy. Po dobrej godzinie byłam tak zalana potem, że cycki niemal odbijały światło księżyca, tak się błyszczały od potu. I wtedy też przyszedł finisz. Szybko wyjął kutasa ze mnie, pewnie zdjął gumę i po kilku ruchach dłonią zaczął pokrywać mnie białymi strugami spermy. To był imponujący spust, zresztą pisał, że pościł długo. Po chwili miałam spermą pokryty cały brzuch, jedna czy dwie strugi pokryły jeden sutek, sama sperma powoli spłynęła aż po wargi sromowe. Koleś schował kutasa, ja przez chwilę się podziwiałam po czym zaczęłam szukać chusteczek do wytarcia się. Jak na złość nie miałam ich w torebce. Koleś zaoferował się, że z auta przyniesie. Wróciłam do podziwiania się gdy po chwili tylko usłyszałam jak koleś odpala auta i szybko spierdala. Patrzę chwilę zszokowana i tylko słychać moje głośne "Kurwa Mać", szybko zapinam sukienkę i po chwili kolejne "Kurwa Mać", Sukienka momentalnie przywarła do ospermionego ciała. Zrezygnowana postanowiłam już się nie rozbierać celem oczyszczenia. I po kolejnej chwili "Kurwa Mać" - wysiadając z auta zostawiłam w środku japonki. W efekcie wracałam boso, w mokrej i śmierdzącej spermą sukience. Jedyna pociecha to taka, że do domu miałam w linii prostej może 10 minut, tyle że lasem, który znałam i wiedziałam jak iść aby dojść do domu. No i wyjątkowo mała szansa na spotkanie kogoś o tej porze.
A po powrocie do domu, nowa sukienka tylko raz założona od razu do prania, Cudem matka jej nie zauważyła jak się suszyła. No i przez prawie dwa tygodnie chodzenie w skarpetkach aby nie było widać pokaleczonych i odrapanych stóp po nocnej wędrówce lasem. Wersja oficjalna - jest mi zimno s topy, chyba mnie łapie choróbsko :)
Published by sasanka1988
10 years ago
Comments
2
pticatica
pticatica 10 years ago
fajne
Reply
JensM 10 years ago
super blog, napisz coś jeszcze, bywasz w Wawie?
Reply

xnxx, xxnx, xnxxx, xnx, xnx video, xnxx video, wwwxxx, www xxx,xxx hd, xxx com, xxn, xvideo com, hindi sex, xx video, www xx com, xxn, hindi blue film, pornktube, porn, porn video, porn xxx, xxxc, xnxx hd, xnxn, malayalam sex, xnxx hindi, india xvideo, hindi sexy bf, xnxx telugu, mia khalifa xxx, bhabhi xxx, bhabhi xxx, bhabhi xxx, indian sexy vide0, xnxx tamil, tamil aunty sex video, xnxx sex video, sexy video com, aunty xxx, aunty xnxx, xx video hd